Kocie ABC-cenne informacje

Zanim kupisz kociaka

Kot to przyjaciel na wiele lat i z tą myślą podejmujmy decyzję o wyborze pupila.
Polecam dokładne poznanie rasy, wybranie się na jedną z wystaw, oglądanie możliwie jak najwiekszej ilości kociąt z różnych hodowli. Nie warto spieszyć się, szukać "okazji". Niechaj wymarzone kocię będzie tym, na które warto było czekać.

Kot rasowy to kot rodowodowy i nie ma w tym żadnego snobizmu.

Nie chcę wystawiać mojego kota, po co mi rodowód?

Rodowód jest potwierdzeniem rasowości kota. Jest również świadectwem, że hodowla jest prowadzona legalnie, pod kontrolą organizacji felinologicznych, a koty otoczone są opieką.

Kocięta bez rodowodu po rodowodowych rodzicach to oszustwo !

Koty przeznaczone do rozrodu muszą oprócz rodowodu posiadać licencję hodowlaną. Aby ją zdobyć kot musi nie tylko być doskonałym przedstawicielem danej rasy, ale również być wolnym od wad genetycznych. Załomek na ogonie, czy krzywy zgryz oznaczać może groźne wady kośćca u potomstwa i wyklucza takie zwierzę z hodowli.

Hodowca jest zobowiązany do przeglądów hodowlanych miotów, w czasie których każde kocię jest badane przez komisję hodowlaną. Kocięta muszą pozostać z matką przez min 12 tygodni, aby mogły być w pełni zsocjalizowane. Hodowca ma też obowiązek dwukrotnie je zaszczepić.

Dlaczego pseudohodowle sa złe?

Pseudohodowcami nazywamy ludzi rozmnażających koty bez dbałości o rasę i przede wszystkim dobro kotów. Oszukują oni nabywców kociąt.

Kot nie posiadający rodowodu nie jest przedstawicielem żadnej rasy, nie można przewidzieć jak będzie wyglądał gdy dorośnie, ani jaki będzie miał charakter.

Rozmnażacze oszczędzają nie tylko na wystawach i opłatach związkowych. Najczęściej oszczędzają niestety również na kotach, karmiąc je kiepskiej jakości karmą, eksploatując nadmiernie kotki, które rodzą zbyt często i krzyżując osobniki blisko spokrewnione, powołując w ten sposób na świat kocięta obarczone poważnymi wadami.

Oto najczęstsze mity pseudohodowców:

- Rodowód znacznie podnosi koszt kociaka

Koszt rodowodu to ok 20 - 40 zł Jeżeli kocię go nie posiada to znaczy, że rodzice mogą być zbyt blisko spokrewnieni, nieść wady genetyczne wykluczające z hodowli, lub też może to być np 3 miot kotki w jednym roku. Po prostu nie wiemy niczego na pewno.

- Posiadając rodowód mamy obowiązek wystawiać kota
oczywiście nie.

- Rodzice kociąt są rodowodowi, tylko nie byli wystawiani.

Wystawy są kosztowne, a rozmnażacze oszczędzają. Prawdopodobnie też koty nie otrzymałyby licencji hodowlanych z powodu wad genetycznych, lub są słabymi przedstawicielami rasy.

- kociak był ostatni z miotu i dlatego nie ma rodowodu

wszystkie kocięta z legalnej hodowli otrzymują rodowody, również ostatnie z miotu i te, które nie są kotami "wystawowymi"

Hodowca, który oferuje koty zarówno z rodowodem jak i bez, łamie przepisy związkowe. Nie wiemy wówczas czy pod rodowód kociaka nie zostaje podstawione inne kocię.

Wyprawka



Warto wcześniej przygotować się na przyjęcie do domu kota.
Potrzebne będą:

Kuweta i łopatka oraz wypełnienie czyli piasek lub żwirek. Najlepsze są kuwety kryte, z uchylnymi drzwiczkami, choć wystarczy również zwykła odkryta kuweta. Kuwetę należy wypełnić żwirkiem/piaskiem dla kota. Istnieje ogromna ilość wypełnień.
-żwirki bentonitowe, zbrylające, które wchłaniają mocz i zlepiają się w grudki.
-żwirki silikonowe, z reguły droższe ale i bardziej wydajne, wchłaniają mocz i zapobiegają wydostawaniu się wilgoci i zapachów - wystarczy tylko usuwanie kupek.
-żwirki drewniane,
-piaski
-zapachowe bądź neutralne.
Ogromny wybór. Na początku najlepiej używać tego samego żwirku co u hodowcy. Zmieniać na inny stopniowo.

Miseczki na wodę i jedzenie

Transporter

Do wyboru:
-plastikowy - jest lekki i łatwo go umyć czy dezynfekować. Niektóre modele mają dodatkowe drzwiczki od góry umożliwiające dostęp do kota, bez wyjmowania go ze środka.
-torby przenoski, plecaczki.
-wiklinowe budki.

Drapak

Może być dużym drzewkeim dla kota z półkami do leżenia i budkami. Wystarczy mały drapaczek zawieszany na ścianie. Koty szybko uczą się korzystać z drapaka, oszczędzając tym samym nasze meble.

Zabawki

Zarówno mały jak i duży kot musie się bawić. Zabawką może być pluszowa myszka kupiona w sklepie zoologicznym jak i zwykła papierowa torba, czy kartka zwinięta w kulkę. Wspólne zabawy zacieśniają więzi pomiędzy czworonogiem i opiekunem.

Posłanka

Budki, materacyki, koszyczki, czy materiałowe łóżeczka. Nie są niezbędne. Czasem koty z nich korzystają, jednak najczęściej same wybierają sobie miejsca do spania i mogą nimi być zarówno kanapa jak i parapet czy lodówka ;-)

szelki i smycz

Kotek może chodzić na spacery tylko i wyłącznie ubrany w szelki i na smyczy.

 

Żywienie



Kot jest zwierzęciem mięsożernym. Nie może jeść resztek z ludzkiego stołu, czy psich karm.

Podstawą wyżywienią kota może być sucha karma. Jest to dobre i wygodne rozwiązanie. Polecam wybór karm z górnej półki, gdzie zawartość mięsa wynosi od 35 do 65 % mięsa. Nie warto żywić kota karmą z marketu, zawierająca min 4 % mięsa, pełną konserwantów i wypełniaczy.

Koty chętnie jedzą też mięso. Może to być surowa przemrożona minimum 3 dni wołowina, lub drób. Serca, wątróbka, ryby, żółtka jaj są lubiane ale nie można podawać ich częściej niż 1, 2 razy w tygodniu. Biały ser czy twarożek również jest wartościowym posiłkiem. Nie należy podawać mleka krowiego! Większość kotów reaguje na nie ostrą biegunka. Można podać specjalne mleko dla kotów, z obniżoną zawartością laktozy, lub śmietankę. Nie wolno karmić surową wieprzowiną. Nie karmimy również wędliną ani wędzonymi rybami. Można podać gotowaną w wodzie rybę lub tuńczyka z puszki. Kotom karmionym głównie mięsem należy uzupełniać dietę, np odrobiną siemienia lnianego i oleju z pestek winogron, oraz gotowymi pastami witaminowymi. Kotom karmionym głównie suchą karmą, które inne pokarmy dostają na zasadzie smakołyków nie trzeba podawać dodatkowych preparatów witaminowo-mineralnych.

Karmy dla kotów występują również w puszkach, w formie pasztetów i kawałków mięsnych w sosie lub galaretce.

Kot musi mieć przez cały czas dostęp do świeżej wody.

Bezpieczeństwo



Na kota wychodzącego samodzielnie na spacery czeka ogrom niebezpieczeństw. Kot może zginąć pod kołami samochodu, zostać pogryziony przez psa, zjeść trutkę, zostać pobity czy nawet skatowany na śmierć przez zwyrodnialców. Rasowy kot może tez zostać ukradziony. Spacer może odbywać się tylko i wyłącznie pod opieka i na smyczy, lub w dobrze zabezpieczonym ogrodzie czy wolierze.

Kot nie wyskoczy świadomie z okna lub balkonu, ale gdy zobaczy przelatującego gołębia czy owada instynkt łowcy weźmie górę. Kot nie zawsze spada na cztery łapy. Okna i balkon powinny być zabezpieczone. Tylko wtedy możemy być pewni, że nasz pupil jest bezpieczny.
 


Koty chętnie obgryzają domowe rośliny. W naturze zjadają trawę by pozbyć się kul włosowych zalegających w żołądku. W domach równie dobrze mogą zjeść trującą poinsecje i inne szkodliwe rośliny.
 


Niebezpieczne są również nitki, sznurki, tasiemki, czy choinkowe ozdoby typu "włos anielski". Kot bawi się i połyka niteczkę, która później wrasta w ściany jelita powodując cierpienie zwierzęcia. Zdarza sie, że pomimo operacji nie ma już ratunku. Niebezpieczne bywają również reklamówki i torebki foliowe.

Koty lubią chować się w torby, pudełka, koszyki ale również w pralce, zmywarce itd. Otwarty sedes czy wanna napełniona wodą stanowią zagrożenie głównie dla kociąt.


informacje zaczerpnięte ze strony Bri-Misie za zgodą właścicielki hodowli Olgi Fajkowskiej